Byłem na wystawie tylko w sobotę, choć była to wystawa dwudniowa, poza tym, że było dużo pięknych psów, to mam kilka przemyśleń socjalizacyjno-szkoleniowych.
Rozmawiałem gdzieś z ponad 10osobami wystawiającymi swoje psy - głównie były to psy z grupy 'do towarzystwa'. Osoby te były hodowcami, posiadającymi hodowle a nie tylko posiadaczami jednego psa danej rasy. Wiele rozmów było super ciekawych, jednak pewne teksty się powtarzały i niezbyt one mi się podobały bo to duże generalizacje.
Ściemy hodowców: Były to m.in:
- Generalizacje na temat charaktów psów z danej rasy: teskty typu :
- "one są takie towarzystkie" - dla mnie to jest ściema - bo nie wszystkie np.boston teriery będą towarzystkie. poza tym odpowiednie wychowanie i socjalizacja ma tu duże znaczenie na jakiego psa 'z charakteru' wyrośnie dany egzemplarz szczeniaka.
- albo: "one już takie są" np. "one już takie są szczekliwe" - one hasła typu 'one już takie są że nie lubią zostawać same w domu' - to jest ściema - bo wiele można zmienić poprzez odpowiednie wychowanie i odpowiednie treningi.
- albo "to super psy do dzieci" - też ściema - nie ma co generalizować, york czy shihtzu też może być agresywny i może nie lubić dzieci. To też w dużej mierze kwestia odpowiedniej socjalizacji i wychowania.
Proszę hodowców którzy to czytają aby zastanowili się trochę i nie rzucali takich słów na wiatr, to wprowadza ludzi w duży błąd gdy przyjmą za pewnik, że 'ta rasa już taka jest'. To zamyka drogę do postępu i do dobrego wychowania psa. Ludzie często nic nie robią np. z ciągnięciem na smyczy bo usłyszeli gdzieś, że 'one już takie są, że ciągną na smyczy' - a to jest ściema!
Tak samo jest ściemą że pinczerki czy Chihuahua już takie są szczekliwe i strasznie hałasują jak ktoś przychodzi do domu - też wiele ludzi nic z tym nie robi bo uwierzyli 'że one już takie są' - a przecież można psa tak wychować aby był cichy i spokojny gdy ktoś do nas przychodzi do domu.
Błędy ludzi (generalnie wynikające z niewiedzy).
Co do błędów ludzi (bo dałem taki tytuł wpisu):
- gdy pies jest bardzo zalękniony, cały chodzi skulony - to ciągnięcie go na siłę między inne psy gdy ten chce uciekać lub się schować nie nazwałbym socjalizacją - a słyszałem, że to właśnie w ramach socjalizacji przyszli na wystawę
- pies trochę agresywny, ostro szczeka i wyrywa się do innych psów na smyczy - też wizyta na wystawie i spędzenie tam pół dnia miała mu rzekomo pomóc w socjalizacji.
Sorki ale tak się nie przeprowadza socjalizacji, że poprostu się z psem stoi a ten albo się panicznie boi albo rzuca się na przechodzące psy - to nie jest socjalizacja.
ok, to tyle z uwag co do ludzi popełniających błędy i którzy mówią zbyt ogólnie i wprowadzają innych w błąd. Oczywiście jak pisałem na początku miałem też okazję odbyć mądre i ciekawe rozmowy z rozsądnymi i świadomymi hodowcami psów. Oby takich było jak najwięcej!
Zrobiłem trochę zdjęć na wystawie i ufundowałem też nagrodę dla najpiękniejszego psa z tej wystawy, trochę zdjęć tutaj:
wystawa psów głogów 2015
Zapraszam do komentowania!