czwartek, 1 grudnia 2016

Pies ciągnie na smyczy co robić - jak nauczyć chodzić na smyczy przy nodze?

nauka chodzenia na smyczy szkolenie psa

Nauka chodzenia na luźnej smyczy przy nodze:

  • 1.dzielisz spacer na dwa etapy - albo pies idzie blisko przy nodze - albo dostaje pozwolenie aby się oddalić (musisz to robić codziennie i bardzo konsekwentnie) - ile będzie chodzenia przy nodze a ile biegania luzem to zależy od Ciebie i od aktualnego poziomu wyszkolenia psa.
  • 2.pilnujesz aby pies nie ciągnął 
  • 3.gdy pies idzie blisko przy nodze chwalisz i nagradzasz psa 
  • 4.uczysz psa na początku w spokojnym terenie - typu łąka, pusty plac, pusta ulica (bez obcych psów, bez innych rozpraszających elementów). 
  • 5.uczysz psa na początku, że chodzenie przy nodze jest tylko na chwilę - np. 100 metrów chodzenie przy nodze a potem 5minut biegania luzem.
Filmik pod adresem: nauka chodzenia na smyczy gdy pies ciągnie

Co robić żeby pies nie ciągnął?


  • -zmieniać kierunek gdy ciągnie. 
  • -zatrzymywać się gdy pies napina smycz. 
  • -zastosować obrożę uzdową lub szelki zapinane z przodu 
  • -uczyć psa spokoju aby nie reagował nadmierną ekscytacją gdy widzi rower, auta czy obcego psa. 
  • -mieć z psem dobry kontakt - nie skupiać się tylko na chodzeniu przy nodze - ćwiczyć z psem różne inne fajne rzeczy - takie które sprawiają psu radość. Chodzenie przy nodze bez ciągnięcia to tylko mały fragment waszego wspólnego życia. Gdy pies Cię lubi bo wie, że fajnie spędzacie czas i ma frajdę gdy jest blisko Ciebie wtedy lepiej znosi to gdy czasem zabraniasz wąchania krzaczków i każesz iść przy nodze. 

Przy której nodze powinien chodzić pies?


-przy której chcesz :) chyba, że szykujesz się do uczestnictwa w zawodach lub w wystawie - to wtedy ucz psa chodzenia przy lewej nodze. ale jak nie masz zamiaru chodzić na zawody czy wystawy to możesz mieć psa po prawej. Bo kto Ci zabroni? Rób jak Ci wygodnie.

Jak nauczyć psa chodzenia bez smyczy przy nodze?

Musisz bardzo konsekwentnie uczyć psa, że gdy wydałeś komendę od chodzenia przy nodze, to dopiero po jakimś czasie wydasz psu komendę zwalniającą i pozwolisz wtedy psu odejść dalej. Gdy wystarczająca długo to ćwiczysz to w końcu pies nie oddala się od Ciebie nawet gdy nie masz smyczy w ręku, bo wie, że po prostu trzeba czekać na komendę zwalniającą.

A jeśli coś nie wychodzi?
Najpierw przeanalizuj punkt nr.1 - czy na pewno zawsze jasno i klarownie dajesz psu znać kiedy ma iść przy nodze a kiedy dostaje pozwolenie na bieganie luzem?

Ważne! To moje takie ogólne sugestie  - często pisząc na temat technik szkolenia psa czuję się jakbym tłumaczył w tekście pisanym jak grać na gitarze - często ciężko mi to wszystko opisać i choć wiem, że mam dużo sprawdzonych metod które dają fajne efekty to ciężko to wszystko opisać słowami. Tak jak z tą gitarą, niby Ci powiem gdzie najlepiej trzymać palce na strunach i w jakiej kolejności je zmieniać ale żebyś dobrze zagrał piosenkę to jeszcze dużo prób i błędów przez Tobą. Dużo lepiej to wychodzi gdy najpierw Ty zaprezentujesz jak uczysz swojego psa, jak z nim postępujesz a potem zajmiemy się modyfikacjami w taki sposób aby efekty były lepsze. W dzisiejszych czasach to żaden problem nagrać filmik ze spaceru ze swoim psem i podesłać go do mnie. Dlatego tak ważne jest mieć swojego osobistego trenera. Kontakt do mnie: tutaj

6 komentarzy:

  1. Powiem tak, do opisu tych wszystkich sposobów, nie tylko nauki nie ciągnięcia, ale w ogóle, powinno się podawać jakieś przykładowe ramy czasowe. Ile może trwać ta nauka? Jak się ma do tego instynkt łowiecki? Ja na przykład niby wiem to wszystko, tzn. że się zatrzymywać, że zawracać, że "wspinać po linie", że nie pozwalać ciągnąć, skupiać na sobie. Robię to od 4 miesięcy, czyli odkąd mam psiaka. Szkolę go codziennie i mnóstwo rzeczy mój pies już umie. Ale nadal niekiedy ciągnie np. rano, na nowym terenie, jak zobaczy psa/ptaka/hulajnogę.
    Piszesz o dwóch etapach, ale co jeśli nie ma w okolicy terenu, gdzie mogę zwolnić psa, tylko musimy dojść spory kawałek? Dojść, a raczej nie dojdę, jak będę co chwilę wracać. I muszę minąć po drodze inne psy? Teoria niby w porządku, ale w praktyce trzeba czasem iść z psem na szybkie siku i nie można go wtedy puścić, by pobiegał. To jest naprawdę trudne, przynajmniej dla mnie, i jak słyszę o cierpliwości i konsekwencji, to zaczynam tracić cierpliwość :)
    Zauważyłam, że abstrahując od moich wysiłków, pies jakby wyrasta z tego ciągnięcia, poważnieje (ma 8 miesięcy). Czy to trochę nie jest tak, że starsze psy po prostu same przestają ciągnąć? Znam wielu ludzi, którzy nigdy nie uczyli swoich psów chodzenia na luźnej smyczy, a chodzą pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny temat, mam podobny problem z swoim pupilem. Skorzystam z cennych informacji.Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie szkolenie psa wymaga wiele cierpliwości i regularnych ćwiczeń, ale warto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trening psa jest czasami trudny. Zwłaszcza jeśli masz myśliwskiego psa. Niestety trudno spacerować z nimi bez smyczy

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój pies jest na szczęście nie za duży więc również czasami mam możliwość puszczenia go ze smyczy. Jednak nigdy nie było sytuacji, aby ciągnął on mnie więc żadna tresura nie jest potrzebna. Jest on nawet spokojny jak wyciągam maszynkę https://sklep.germapol.pl/pl/maszynki-dla-zwierzat.html to wie on, że będzie czas na okresowe strzyżenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na każdego psa jest sposób a najważniejsze to chyba konsekwencja i ciepliwość

    OdpowiedzUsuń

będę wdzięczny za każdy komentarz - pisz śmiało! Na pytania odpiszę osobiście!